Już chyba na stałe w tradycję naszego Koła Łowieckiego, wpisze się wspólne śniadanie serwowane wczesnym rankiem, przed zbiórką ostatniego polowania zbiorowego. Pomysłodawcą i twórcą posiłku, którym jest jajecznica jest Kolega Maciej. Jednej osobie ciężko byłoby przygotowanie tego dania z 150 jaj dlatego od „drugiej edycji jajecznicy”, wiernie pomaga mu Kolega Edziu. Od 6.00 rano, 13 stycznia, na Stanicy Koledzy razem smażyli to danie. Tym razem dodatkiem były kurki, zebrane jesienią tego roku przez Kolegę Przemka na obwodzie 217.
Po śniadaniu przyszedł czas na odprawę. Polowanie prowadzili Koledzy Przemek, Maciej oraz Michał. Polowaliśmy na obwodzie 223 i 217.
„Apel na Łowy” …
… i wszyscy spiesznie udali się do naszego środka transportu.
Od samego rana, nieśmiało zaczynał padać śnieg. Zapowiadało się polowanie na białej stopie. Polowaliśmy 13 stycznia, czy 13-sta karta przyniesie szczęście?
W każdym miocie myśliwi spotkali zwierzynę. Najwięcej zwierza było w miocie na rejonie Sępolno. Z grubego zwierza spotkaliśmy jelenie, dziki, sarny oraz 4 wilki. Z kolejnymi miotami coraz bardziej docierało do myśliwych, że koniec zbiorówek nieubłagalnie się zbliża. Padł nawet pomysł, żeby już za tydzień, bez broni zebrać się o tej samej godzinie na Stanicy i wyruszyć naszym pojazdem w wycieczkę po lesie. Po ostatnim sygnale „Rozładuj broń” wyruszyliśmy w drogę powrotną na Stanicę.
Królem ostatniego polowania w sezonie 2023/2024 został Kolega Zbyszek, który strzelił łanię jelenia. Gratulujemy, Darz Bór.
Pierwszym vice Królem Polowania został Kolega Tomek, który również strzelił łanię jelenia.
Drugim vice Królem Polowania został Kolega Jan, który strzelił dzika. Gratulujemy, Darz Bór.
Tradycyjnie prowadzący wytypowali również Króla Pudlarzy. Tym razem najweselszy tytuł został przyznany Koledze Karolowi.
Tego dnia dzika pozyskał jeszcze Kolega Krzysztof. Gratulujemy.
Podziękowaliśmy wspólnie brawami prowadzącym za sprawnie przeprowadzenie zbiorówki oraz Kolegom Prezesowi i Łowczemu za to, że przez cały sezon polowań zbiorowych pomagali i czuwali na organizacją. Podziękowania należą się również wszystkim tym, którzy prowadzili wcześniejsze polowania zbiorowe.
Niech Wam Bór Darzy.
Po zakończeniu polowania, po wyczerpującym dniu na Stanicy czekał na nas smaczny poczęstunek, który przygotowała Koleżanka Fredzia oraz wyjątkowo tym razem również wnuczki naszego prezesa. Paniom również dziękujemy. Smaczny regionalny ser z polskich gór przywiózł zaproszony Gość, Kolega Czesiu, który urozmaicił czas po polowaniu graniem na harmonii. Myśliwi długo jeszcze toczyli opowieści o minionym sezonie polowań zbiorowych, o przyszłości łowiectwa, o odstrzale dzików, jeleni, o starych drylingach, wspominali Kolegów, których już nie ma wśród nas, planowali co na wiosnę i co nas czeka w nowym sezonie. Pomimo, że było to ostatnie polowanie zbiorowe w tym sezonie to sezon polowań jeszcze trwa a sezon na spotkania w myśliwskim gronie będzie trwał zawsze.
Darz Bór.