Sezon polowań zbiorowych w naszym kole dobiegł końca ale polujemy jeszcze na jelenie byki, z którymi spotkanie zawsze wzbudza największe emocje.

W sobotni ranek, 27 stycznia szczęście uśmiechnęło się do Kolegi Darka, który podczas polowania z podchodu strzelił jelenia byka o selekcyjnym porożu.

Myśliwy zauważył jak chmara jeleni byków przechodzi przez linię, szybka decyzja i pada strzał do wybranej sztuki. Po ponad 30 minutach myśliwy rusza na zestrzał, jest farba, jednak po 100 m od miejsca zestrzału ranny zwierz uchodzi z łoża. Dalsze poszukiwana w tej chwili nie mają sensu. W południe myśliwy wraca w knieję, tym razem z Kolegą z pracy i dwoma posokowcami bawarskimi. Psy podejmują trop, jednak po ok 500 m ślad farby się urywa. Myśliwi zdają się na doświadczenie psów. Trop rannej sztuki miesza się z innymi tropami jeleni. Łowcy są przekonani, że psy zgubiły trop i ciągną za chmarą jeleni. Kilka razy wracają na miejsce ostatnio widzianej farby ale psy cały czas wskazują ten sam kierunek. W końcu pozwalają posokowcom na pójście w tym kierunku. Z kroku na krok psy stają się coraz bardziej wyrywne na otoku i dają głos. W końcu myśliwym ukazuje się wieniec i cała tusza strzelonego jelenia byka. Po pięknej pracy psów polowanie kończy się sukcesem.

Koledze Darkowi Gratulujemy strzelenia jelenia byka. Darz Bór.

Pomimo, że to styczeń to aura jak w październiku.

Koledze Wojtkowi Gratulujemy wspaniałych psów.

Darz Bór.