Może nie wszyscy byli i widzieli, że na i wokół naszej Stanicy od wiosny bardzo dużo się zmieniło i dużo się dzieje.

Zgodnie z ustaleniami Walnego Zgromadzenia prace budowlane na poddaszu ruszyły pełną parą. Całą koordynacją prac zajął się nasz Prezes, Kolega Wojciech. Jeszcze dużo zostało do zrobienia ale pomieszczenia są już rozplanowane i zabezpieczone przed działaniem warunków atmosferycznych.

W kwietniu na Stanicy pojawił się geodeta. Pomierzył, powyznaczał i ustawił kamienie graniczne działki należącej do naszego Koła. Teraz możemy zobaczyć jaki naprawdę teren do nas należy. Część naszej działki była zarośnięta samosiewkami sosnowymi i innymi krzewami. Pomysł na wyznaczenie granic, zorganizowanie geodety, posprzątanie terenu to idea naszego Prezesa, Kolegi Wojciecha.

Większość z nas na pewno zauważyła po przybyciu na Walne Zebranie pod koniec kwietnia, że teren wokół Stanicy został ogrodzony bardzo ładnym płotem.  Ogrodzenie musiało powstać ponieważ drzewka, krzewy i kwiaty, które zostały posadzone były niszczone przez zwierzynę łowną, musieliśmy również zabezpieczyć się przed ewentualnymi odwiedzinami nieproszonych gości. Całą prace z montażem ogrodzenia zakupionego przez nasze Koło zorganizował i koordynował nie kto inny a nasz Prezes, Kolega Wojciech. Płot zamontowała firma naszego Prezesa. Całość wygląda bardzo dobrze, musimy teraz dbać o ogrodzenie, żeby ciężka praca Prezesa nie poszła na marne.

Nasz Prezes ze względu na swój wiek i stan zdrowia sam osobiście nie pracował, ale i tak cała organizacja kosztowała go wiele sił i zmartwień a to jeszcze nie koniec.

Kolega Prezesie, Dziękujemy – Członkowie Koła Łowieckiego nr 41 Jeleń w Nowym Tomyślu. DarzBór.

Wiosna, świt na Stanicy w dniu Walnego Zebrania.

Teren po wyznaczeniu działki oczyściła firma Kolegi Michała, pomagał Kolega Andrzej. Dużo wysiłku w zabudowę poddasza włożyli nasi młodzi myśliwi: Koledzy Norbert, Bartosz oraz Michał. Kwiaty posadził Kolega Grzegorz, krzewy, drzewka my myśliwi.