Uprawiliśmy pola przeznaczone na karmę dla zwierzyny na obwodzie 222 i 223. Pracami kierował nasz Łowczy, pomagał mu gospodarz, Kolega Grzegorz a sprzętem rolniczym operował syn naszego byłego Kolegi Jacka – Mateusz.
Tylko Myśliwi w swoim wolnym czasie, bez rozgłosu i za darmo tak chętnie potrafią coś zrobić dla dzikiej zwierzyny. A co zrobili pseudoekolodzy ….