Wszystkim Sponsorom oraz osobom, które pomagały w organizacji pikniku Serdecznie Dziękujemy. Bez Was nie było by tego wspaniałego spotkania. Darz Bór.
W sobotnie, piękne, lipcowe popołudnie myśliwi wraz z swoimi rodzinami, rolnicy z naszych obwodów łowieckich oraz zaproszeni goście przybyli na naszą Stanicę aby wspólnie, w radosnej atmosferze spędzić ten dzień. Na wstępie Kolega prezes wraz z łowczymi przywitali wszystkich przybyłych a Kolega Wojtek odegrał sygnał Powitanie. Wspaniałym pomysłem było zaproszenie okolicznych rolników, u których najczęściej pojawiają się szkody wyrządzone przez zwierzynę leśną.
Na pikniku pojawiły się całe rodziny naszych Kolegów myśliwych.
Na dzieci czekały upragnione dmuchane zamki, malowanie twarzy, tatuaże, zabawy w grupie, przejażdżki kucykiem. Każde dziecko to małe i to duże znalazło coś dla siebie i żadne się nie nudziło.
Bez dobrego posiłku nie było by dobrej zabawi i udanego spotkania. Tak jak zawsze o jadło zatroszczył się Kolega Maciej i przygotował pysznego dzika pieczonego w warzywach. Wszystkim Bardzo smakowało.
Dodatkową atrakcją było pojawienie się najnowszego wozu strażackiego z jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu. W jednej chwili każde dziecko i nie tylko chciało zostać strażakiem. Niektóre dzieciaki uciekły swoim rodzicom po to żeby zjeść posiłek wspólnie z strażakami.
Później przyszedł czas na konkurs z rozpoznawania sygnałów myśliwskich. Kolega Wojtek wygrywał na rogu myśliwskim sygnały a zgromadzona publiczność musiała rozpoznać tytuł.
Wszyscy biorący udział poprawnie rozpoznali utwory i zostali obdarowani nagrodami ufundowanymi przez Nadleśnictwo Grodzisk Wielkopolski.
Dzieci nie mogły doczekać się momentu wręczenia nagród. Upominki wręczał Nadleśniczy Nadleśnictwa Grodzisk Wielkopolski Kolega Darek.
Jednym z nagrodzonych był mały Leon, syn naszego sekretarza.
A także Karol, syn naszego vice Łowczego.
Oraz Hubert (to takie popularne imię), syna Bartka
Nie tylko dzieci i wnuki myśliwych znały sygnały myśliwskie, nagrodę odbiera Patrycja, córka rolnika z naszego terenu.
Nagrodę wylosował też Mikołaj – wnuk Kolegi Krzysia.
Oraz wnuczka prezesa Zdzisława. Dziadek na pewno troszkę pomagał.
Nasi stażyści również wzięli udział w konkursie i wstyd by był jak by nie rozpoznali wszystkich sygnałów prawidłowo.
Przez cały czas na uboczu działała strzelnica pneumatyczna. Całe strzelania przeprowadzał, sędziował i pilnował Kolega Dariusz, zaprzyjaźniony leśnik z Nadleśnictwa Bolewice. Frekwencja na zawodach była ogromna, każdy chciał sprawdzić swoje umiejętności. Zawody były rozgrywane w trzech kategoriach tj. dzieci do lat 16, Panie i Panowie. Przewidziano pamiątkowe puchary, które również zawdzięczamy wspaniałym sponsorom.
Największe zainteresowanie strzelaniem z wiatrówki cieszyło się wśród dzieci, niektóre dzieciaki podchodziły do strzelań po kilkanaście razy. Jako, że „broń” była dla niektórych za ciężka to dzieci i również Panie strzelały z podpórki. I tak to wyglądało:
Strzela córka Kolegi Rafała, Julia.
Na stanowisku rolnik z naszego terenu, Pan Adam oraz żona Kolegi Krzysia Danuta.
Kolega Maciej daje ostatnie wskazówki swojemu synkowi – Mikołajowi.
Strzela rodzina Krasków: Małgorzata z wnukiem Karolem a pomaga Kolega Kuba.
Strzela Staś i Leon.
Jagoda pomaga tacie w strzelaniu.
Strzela żona Kolegi Darka – Aneta.
Czy uczeń pokona swojego nauczyciela? Na stanowiskach Kolega Maciej i jego dawny opiekun Kolega Zdzisław.
Swoje umiejętności postanowiła sprawdzić także żona Kolegi Tomka, a pierwszym stanowisku strzela Kolega Przemek.
Kolega Maciej pomaga swojej żonie Dominice a Kolega Darek małemu Mikołajowi.
Strzelają córka Kolegi Darka Emilka oraz wnuczka Kolegi Krzysia Melania.
Niektórym dzieciom trzeba było troszkę więcej pomóc. Wnuczka prezesa Zdzisława poradziła sobie znakomicie.
A tu dziadek Jan pilnuje syna i wnuka.
a Wojtek strzelał z rewolwerów ….
Zawody dobiegły końca, przyszedł czas na ogłoszenie wyników. Puchary wręczał Kolega Prezes Wojtek.
Pierwsze miejsce w kategorii dzieci zdobyła Emilka, córka Kolegi Darka.
Drugie miejsce zdobyła Julia, Córka Kolegi Rafała.
Trzecie miejsce zajął Stasiu, przyszły rolnik na naszym terenie.
W kategorii Panie kolejność była następująca:
Pierwsze miejsce zajęła Pani Danuta, żona Krzysia.
Drugie miejsce zajęła Pani Karolina, żona Kolegi Kuby.
Trzecie miejsce zajęła Pani Iwona, żona naszego sygnalisty.
W kategorii Panowie pierwsze miejsce zajął Kolega Bartek.
Drugie miejsce zajął Kolega Darek.
Trzecie miejsce zajął Kolega Cyriak.
Konkurs dobiegł końca.
W miejscu tym pragniemy Serdecznie podziękować Koledze Darkowi za sprawne zorganizowanie i przeprowadzenie zawodów strzeleckich.
Ogłoszenie wyników było ostatnim oficjalnym punktem naszego pikniku. Później przyszedł czas na dalsze biesiadowanie. Niestety ze względu na coraz późniejszą porę rodziny z małymi dziećmi zaczęły wracać do swoich domów. Żal było kończyć to wspaniałe spotkanie. Mamy nadzieję, że za rok znowu się spotkamy na rodzinnym pikniku i że również będzie tak radośnie i jeszcze bardziej licznie, a to wszystko jest możliwe tylko gdy spotykają się ludzie sobie życzliwi.
Darz Bór.