W niedzielne południe, 08 września w Parku im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu, rozpoczęło się wielkie święto myśliwych i leśników. W tym roku obchodzimy 100-ną rocznicę powstania Lasów Państwowych i z tej okazji leśnicy i myśliwi z ziemi nowotomyskiej postanowili zaprosić wszystkich mieszkańców na wspólne świętowanie i podzielenie się darami lasu.

Głównym organizatorem tak jak w roku 2023 został Kolega Wojciech Śliczner i wydawać by się mogło, że organizując drugi festiwal będzie łatwiej. Tym razem jednak postanowiono II Hubertusa Nowotomyskiego przeprowadzić w trakcie corocznego Jarmarku Chmielno-Wikliniarskiego i Dożynek Gminnych w Nowym Tomyślu więc łatwo nie było. Na szczęście z pomocą przyszli Koledzy z Koła Łowieckiego nr 41 Jeleń w Nowym Tomyślu, Koledzy Leśnicy z Nadleśnictwa Grodzisk z Nadleśniczym Dariuszem Szulc, Koledzy Leśnicy z Nadleśnictwa Bolewice oraz myśliwi zaprzyjaźnionych Kół Łowieckich tj. Koło Łowieckie nr 42 Daniel, Koło Łowieckie nr 17 Drop, Koło Łowieckie nr 5 Słonka, Koło Łowieckie nr 38 Przelatek, Koło Łowieckie nr 18 Drop, Koło Łowieckie nr 39 Wycinek, Koło Łowieckie nr 40 Żbik, Komisja Edukacji i Promocji przy Zarządzie Okręgowym PZŁ w Poznaniu. Z pomocą przyszli także: Gmina Nowy Tomyśl wraz z Burmistrzem Marcinem Bramborem, Starostwo Powiatowe w Nowym Tomyślu, Nowotomyski Ośrodek Kultury, Elrem-Plus Wojciech Pluskota, Restauracja Ramona Maciej Różański, Grupa Przemysłowa Jankowiak, ZiE Piwowarski, Bero, Bero Tu, Kiel, Drukarnia Beyga, Balda Strzyżewo, Tabaszewski, Meblopol, Dolmeb, Drexit, Arkar, Bartex, Nor-Bud, Ol-Pak, Mik Piosik, Industry Hotline H. Jankowiak, KBB, Strefa Płyty.

W niedzielne południe pomimo naprawdę letnich temperatur w nowotomyskim parku pojawili się leśnicy i myśliwi w galowych mundurach, nikt nie chciał się spóźnić.

Festiwal oficjalnie rozpoczął się w niedzielę o godzinie 13.00 Polową Mszą Świętą Dożynkową w myśliwskiej oprawie. Do nabożeństwa sygnały odgrywał Zespół Sygnalistów Myśliwskich KŁ Słonka pod kierownictwem Macieja Strawy. Zaszczyt niesienia sztandaru naszego Koła w trakcie uroczystości przypadł Koledze Cezaremu. Koledzy Edward, Jakub oraz Bartosz nieśli Sztandar Poznańskiej Organizacji Łowieckiej a Kolega Tomasz wraz z leśnikiem Bartoszem składali dary w trakcie Mszy Świętej. Po nabożeństwie orszak dożynkowy z uczestnikami, z pocztami sztandarowymi i przybyłymi gośćmi udał się na scenę główną jarmarku gdzie odbyły się przemowy, obrzęd dożynkowy i pierwsze pokazy.

Tym czasem pod Wiatą i na placu na odwiedzających nasz Festiwal czekała masa atrakcji. Na środku placu Kucharz Jakub Wolski w naprawdę wielkim kotle gotował myśliwską zupę gulaszową, znalazło się ponad 1000 chętnych na skosztowanie tego specjału, niestety do wszystkich nie wystarczyło. Kucharz Jakub przygotował również pokazy kulinarne oczywiście dań z dziczyzną oraz zorganizował konkurs na zjedzenie „dzikiego burgera” na czas, a nie było łatwo bo najlepszym na zjedzenie potrzeba było ponad 10 minut.

Swoje stoiska miały również Koła Gospodyń Wiejskich z wsi powiatu nowotomyskiego, u których można było spróbować bigosu z dziczyzny oraz regionalnych potraw. Podobnie jak w roku 2023 z bigosów przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich wyłoniono najsmaczniejszy. Zdrowe wędlinami z dziczyzny sprzedawała Restauracja Lizawka z Poznania, każdy chętny mógł kupić prawdziwe kiełbasy i szynki z dzika czy jelenia. Nasz Kolega, Maciej Różański z swoimi przysmakami czekał na zaproszonych gości.

„Nie samym chlebem żyje człowiek” dlatego oprócz jedzenia było coś również i dla „duszy”. Stoiska edukacyjne wystawiły Nadleśnictwa Grodzisk i Bolewice oraz Zarząd Okręgowy PZŁ w Poznaniu. Dzieci, ale również i dorośli mogli brać udział w zabawach i konkursach o tematyce przyrodniczej, układano puzzle, budowano domek z drewna, wycinano maski zwierząt, myśliwi i leśnicy opowiadali o tajemnicach lasu. Na wszystkich stanowiskach było wielu chętnych tak, że edukatorzy nie mieli czasu na odpoczynek. Pod Wiatą pokazy rzeźbienia zwierząt leśnych w drewnie miał Pan Piotr. Jego dzieła można spotkać w trakcie spaceru w lesie na terenach Leśnictwa Róża i Wąsowo. Dużą atrakcją były pokazy sokolnicze. Sokolnictwo to bardzo rzadka pasja, czasami myśliwi tylko o niej słyszeli a co dopiero osoby nie związane z łowiectwem, dlatego obecność Sokolników z prawdziwymi ptakami drapieżnymi na rękach wzbudzał wśród przybyłych zachwyt i wielką ciekawość. Niemałą atrakcją były również pokazy psów myśliwskich. Pięknie ułożone i wyszkolone czworonożni przyjaciele wywoływały zachwyt i częste brawa u zgromadzonych. W trakcie Festiwalu można było zwiedzić wystawę przyrodniczo- łowiecką.

Kto nie zawitał na teren Hubertusa ten od popołudnia mógł usłyszeć, że na jarmarku rządzą leśnicy i myśliwi. Pierwszy na scenie zawitał Zespół Muzyki Myśliwskiej „DeLuxe” ze Zbąszynia – Agnieszka Rybicka. Następnie sygnały myśliwskie odgrywał Zespół Sygnalistów Myśliwskich Koła Łowieckiego nr 4 Słonka. Jako, że mamy wrzesień to ze sceny zaczęły płynąć miłosne ryki jeleni – myśliwi wabiarze przybliżyli zgromadzonym tajniki szlachetnej sztuki wabienia jeleni. Nie zabrakło również odgłosów innych zwierząt żyjących w lesie. Następnie wystąpił Zespół Sygnalistów Myśliwskich Palatium & Przyjaciele pod kierownictwem Wojciecha Ślicznera. Na zakończenie ogłoszono wyniki konkursów na najsmaczniejszy bigos i na zwycięzcę konkursu w zjadaniu dzikiego burgera. Niestety wraz z zapadającym wieczorem łowieckie atrakcje na jarmarku dobiegały końca.

Na Festiwalu organizowanym przez nasze Koło nie mogło oczywiście zabraknąć naszych Kolegów. Przybyliśmy wraz z naszymi rodzinami. Atmosfera była bardzo koleżeńska, spotkania, dyskusje trwały do późnego wieczora. Niestety w całym perfekcyjnie przygotowanym Festiwalu znalazł się jeden mały minus – wśród odwiedzających, a było ich ponad 4000 było bardzo mało myśliwych ubranych w mundury myśliwskie, było bardzo mało Kolegów myśliwych z naszego Koła a przecież było to nasze Święto.

Składamy Serdeczne Podziękowania Organizatorom Festiwalu tj. naszym Kolegom Wojciechowi i Dariuszowi z Nadleśnictwa Grodzisk, naszemu niezastąpionemu Zarządowi Koła Łowieckiego nr 41 Jeleń w Nowym Tomyślu tj. Kolegom Wojciechowi, Edwardowi, Maciejowi, Przemysławowi, Jakubowi oraz wszystkim myśliwym, którzy pomagali i poświęcili swój wolny czas w organizacji Hubertusa Nowotomyskiego.

Darz Bór.